Rozdział 7
Violetta
Te słowa ‘’To koniec’’ są jeszcze ciągle w mojej głowie, muszę do
niego iść i wszystko mu wytłumaczyć, zadzwoniłam do Franceski ona od
razu się zjawiła i poszliśmy do jego domu, lecz to co zauważyliśmy
niedaleko , było wstrząsające zauważyłam Leona w kałuży krwi a koło
niego motor, zalana łzami szybko do niego podbiegłam
- Boże Leon, Fran dzwoń po karetkę, Leon słyszysz mnie, żyjesz, to
wszystko moja wina, nie możesz umrzeć, jesteś całym moim światem
Po chwili zjawiło się pogotowie
Proszę się odsunąć jedziemy z nim do szpitala- krzyknął sanitariusz i wzięli go na nosze
- Ci z nim jest?- spytałam pełna nadzieji
- Jest w stanie krytycznym, miał wypadek na motorze, teraz wszystko
w rękach Boga- te słowa przebiły mnie na wylot, nie mogłam uwierzyć że
mogę stracić osobę którą tak mocno kocham, świat mi się załamach,
podeszła do mnie Fran i zaczęła mnie pocieszać
- Spokojnie, nie płacz będzie z nim wszystko dobrze
- Sama bym chciała w to wierzyć- rzekłam i mocno się do niej przytuliłam
- Chodź weźniemy taksówkę i pojedziemy do szpitala, a ja zadzwonię
po wszystkich- po chwili wszyscy moji przyjaciele byli przy sali Leona,
miał operacje zjawiła się nawet Ludmiła
- Violu ja...
- Czego ty tutaj chcesz, może się ze mnie ponabijać?
- Nie chce cię przeprosić za całe zło jakie wam wyrządziłam,
uświadomiłam sobie jaką byłam wredną świnią- nie mogłam uwierzyć w te
słowa, gdyby, mój ukochany właśnie nie umiarał, to bym się uśmiechnęła,
ale tak to po prostu ją przytuliłam
Diego
Leon jest w szpitalu, szczerze nie jest mi go żal, gdyby teraz
odszedł Violetta wybrała by mnie, tylko Clara ciągle marudzi, mam już
jej dość
- Lara, ogarnij się! - w końcu krzyknąłem nie mogłem już jej znieść
- No, ale jak on nie przeżyje, wtedy do będzie moja wina
- Spoko przeżyje, a wtedy nadal będzie nienawidził Violetty i wybierze ciebie, a ja będę mógł się zbliżyć do dziewczyny
- Dzięki, pocieszyłeś mnie
Tak właściwie to miałem nadzieje że Leon zginię
Nata
Leżę już 3 godziny, wtulana do Maxiego i czekamy aż czegoś się
dowiemy w sprawie Leona. Jednak najbardziej szkoda mi Violetty, bardzo
to przeżywa widać, że go kocha. W końcu zjawił się lekarz, operacja
Leona się skończyła
- A więc...
I jak wam się podoba za chwilę następny
Fajne a tak. Wlasciwie to jest lara czy clara ?:-)
OdpowiedzUsuń